W królestwie o magicznej atmosferze i głębokich tradycjach panował mądry i hojny Nefrytowy Cesarz. Jego serce było pełne miłości do zwierząt i natury. Pewnego razu, aby uczcić różnorodność i wyjątkowość każdego roku w chińskim kalendarzu, postanowił zorganizować wyjątkowy wyścig zwierząt, by wybrać te, które miałyby reprezentować cykl dwunastu lat w chińskim zodiaku.
Wielkie zgromadzenie ludzi i zwierząt ze wszystkich zakątków królestwa zebrano, by uczestniczyć w wydarzeniu, które miało stać się legendą. Nefrytowy Cesarz przedstawił swój plan: „Nadszedł czas, aby wybrać zwierzęta, które będą reprezentować nasz zodiak. Wszystkie zwierzęta, które dotrą do góry jako pierwsze, staną się naszymi wybranymi.”
Kot i szczur stanęli przed wyzwaniem przekroczenia rwącej rzeki. Ich zdolności pływackie pozostawiały wiele do życzenia, ale byli sprytni i pomysłowi. Razem wymyślili plan — postanowili poprosić Woła o pomoc. Wiedzieli, że jego ogromna siła i rozmach mogą być kluczem do bezpiecznego przekroczenia rzeki. Wołowi nie brakowało dobrej woli ani zaufania do innych stworzeń.
Kiedy wołowi opowiedzieli o swoich trudnościach, nie zawahał się ani chwili. Z uśmiechem na pysku, zgodził się na ich prośbę. Stał się swoistym mostem, który pomógłby kotu i szczurowi przekroczyć rzekę. Wkrótce jednak okazało się, że to zaufanie było wykorzystane w zdradzieckim planie. Szczur, chcąc zdobyć pierwsze miejsce, wepchnął kota do wody, a sam rzucił się ku chwale i nagrodzie.
Nefrytowy Cesarz dowiedział się o oszustwie, ale mimo to docenił spryt Szczura. Uznał go za pierwsze zwierzę w chińskim zodiaku, zasłużenie umieszczając go na czele cyklu dwunastu lat. Wołowi, który był naiwny, należało się drugie miejsce, a jego hojność i dobra wola nie zostały zmarnowane.
Kiedy tygrys stanął przed Cesarzem, wyjaśnił, że choć był potężny i silny, rzeka była zbyt wybujała i zagrażające prądy spychały go w dół. Jego pokora wobec natury i gotowość do podzielenia się swoimi trudnościami robiły na cesarzu wrażenie.
Potem usłyszeli dźwięk dudnienia i królik pojawił się w pełnej krasie. Opowiedział, jak w przeciwieństwie do potężnych zwierząt, on, choć mały i delikatny, znalazł swój własny sposób na przekroczenie rzeki. Skakał z kamienia na kamień, zachowując zwinność i spryt. Choć w pewnym momencie wydawało się, że przegra, chwycił w opresji pływającą kłodę i dzięki temu udało mu się dotrzeć na brzeg. Ta wyjątkowa umiejętność uczyniła go czwartym znakiem w cyklu zodiaku.
W kolejnym etapie wyścigu pojawił się latający smok, stworzenie pełne mocy i majestatu. Nefrytowy Cesarz, zastanawiając się nad tym, dlaczego tak szybkie i potężne stworzenie nie zajęło pierwszego miejsca, zapytał smoka o przyczynę. Smok z uśmiechem wyjaśnił, że podczas swojej podróży zatrzymał się w wiosce, aby sprowadzić deszcz dla ludzi, spełniając ich potrzeby. To wielkoduszne działanie opóźniło jego przybycie na metę, ale był przekonany, że było warto.
W trakcie swojej podróży do mety smok zauważył królika wczepionego w kłodę. Bez wahania pomógł bezbronnemu stworzeniu uwolnić się z opresji. Dzięki smokowi królik mógł wylądować na brzegu i kontynuować wyścig. Nefrytowy Cesarz podziwiał nie tylko szybkość i potęgę smoka, ale także jego serce pełne dobroci i gotowość do pomocy innym. To sprawiło, że smok został uznany za piąte zwierzę w chińskim zodiaku.
Gdy piąte miejsce w zodiaku zostało uznane, nagle rozległ się dźwięk galopu, a na horyzoncie pojawił się koń. Jednak na kopycie konia ukryty był wąż, którego niespodziewane pojawienie się wystraszyło zwierzę, co spowodowało, że koń cofnął się i oddał wężowi szóste miejsce.
Po chwili koza, małpa i kogut dotarli do niebiańskiej bramy jako trójka. Ich wspólny wysiłek i zaangażowanie pomogły im przezwyciężyć przeszkody. Kogut znalazł tratwę, a małpa i koza pracowały razem, usuwając chwasty i przeszkody z drogi. Nefrytowy Cesarz docenił ich zdolność do pracy zespołowej i zdecydował się nazwać kozę ósmym zwierzęciem, a następnie małpę i koguta kolejno — dziewiątym i dziesiątym. Ich przyjaźń i solidarność stały się inspiracją dla innych, przypominając, że razem można osiągnąć wiele i wspólnie pokonywać trudności.
Jedenastym zwierzęciem, które znalazło swoje miejsce w cyklu zodiaku, był pies. Choć z natury powinien był być świetnym pływakiem i biegaczem, jego zamiłowanie do wody i zabaw sprawiało, że czasem trudno było go zmotywować do rywalizacji. W czasie wyścigu spóźnił się przez konieczność przeprowadzenia solidnej kąpieli po długim czasie spędzonym w wyścigu. Pomimo tego opóźnienia, pies nie zrezygnował.
Nefrytowy Cesarz przygotowywał się do ogłoszenia wyników, nagle rozległ się dźwięk „oink” – to świnia wbiegła na metę. Świnia, w połowie wyścigu, poczuła głód i postanowiła zatrzymać się, by coś przekąsić i odpocząć. Jej przyjemność z jedzenia i krótkiego odpoczynku była tak duża, że zasnęła. Po przebudzeniu, zdeterminowana, wznowiła wyścig i choć zajęła dwunaste miejsce, była pełna dumy z ukończenia trasy.
Kot — znalazł się w tragicznej sytuacji. Jego niezdolność do pływania skończyła się tragicznie. Kot utonął i w rezultacie, nie został uwzględniony w chińskim zodiaku. Legenda mówi, że od tego czasu koty polują na szczury z zemsty za jego przegraną, a także unikają wody ze strachu przed losem, jaki spotkał kota.
Inna opowieść ludowa mówi, że szczur oszukał wołu, aby pozwolił mu wskoczyć na grzbiet, aby wół usłyszał śpiew szczura. Będąc na grzbiecie, zeskoczył jako pierwszy i tak przekroczył metę.
Inny wariant mówi, że szczur oszukał kota na mecie, układając się na grzbiecie psa, który był zbyt skupiony, aby zauważyć, że ma pasażera na gapę. Mówi się, że wyjaśnia to antagonistyczną dynamikę między kotami i szczurami, wykraczającą poza normalne zachowanie drapieżnika i ofiary, a także, dlaczego psy i koty walczą. Kot próbował w odwecie zaatakować szczura, ale przez przypadek dopadł psa.